Załamanie notowań giełdowych zbiegło się w czasie z nasileniem się zachorowań na koronawirusa w Europie. W Polsce miał miejsce dobowy rekord nowych przypadków. Indeksy już jednak od pewnego czasu czekały na impuls do realizacji zysków z marcowego odbicia, które przyniosło blisko 50% zwrot.
Na interwale miesięcznym wykresu WIG20 rysują się dwie spadające gwiazdy:
Oznacza to odrzucenie oporu i uaktywnienie podaży, która w przyszłym miesiącu może wygenerować ruch powrotny do poziomu 1500 pkt, bądź nawet do wsparcia w okolicach cienia marcowej świecy covidowej. W zależności od rozwoju sytuacji epidemicznej, indeks może znaleźć wsparcie i wykonać formację podwójnego dna lub przebić wsparcie i ustanowić nowe minima. Bardziej realny jest pierwszy scenariusz, w drugim wypadku oznaczałoby to załamanie indeksu do poziomu tysiąca punktów, co wydaje się mało realne.