Polski rynek akcji długo nie mógł wyprowadzić poważniejszego ruchu kierunkowego, wpadając w męczącą konsolidację. Trzecia fala pandemii okazała się odpowiednim sygnałem do sprzedaży akcji. Indeks WIG20 złamał barierę 1900 pkt i zmierza do wykonania formacji RGR, która tworzyła się na nim od kilku tygodni. Osłabia się też polska waluta w stosunku do euro i dolara, co może świadczyć o realizacji zysków przez zagraniczny kapitał.
Na wykresie tygodniowym WIG20 widać już wyraźne zejście w dół indeksu i skierowanie się do najbliższego wsparcia, które wyznacza poziom 38,2% fibo, tj. 1700 pkt. Prym w spadkach wiedzie Allegro, które po spektakularnym debiucie nie jest w stanie utrzymać swojej wyceny. Problemy ma też KGHM, który może stracić w obawie przed korektą na rynku miedzi. Cały czas w silnym trendzie spadkowym pozostaje CD Projekt, wyprzedawany od czasu nieudanej premiery Cyberpunka. Niepewnie wygląda sytuacja sektora bankowego w kontekście sporów z frankowiczami. Innymi słowy, nie widać na horyzoncie żadnej lokomotywy, dzięki której indeks mógłby się bronić przed spadkami, a wręcz przeciwnie, coraz więcej spółek zaczyna mieć problemy. Do tego dochodzi sytuacja z trzecią falą pandemii i scenariusz spadkowy mamy aż nadto klarowny.
Pocieszeniem i nadzieją może być fakt, że trzecia fala pandemii powinna być już tą ostatnią, ze względu na postępujący program szczepień. Jednak na razie nie wiadomo, kiedy rynek uzna to za wystarczający powód do zmiany sentymentu na byczy.